niedziela, 14 lutego 2016

Czy demokracji może cokolwiek zagrozić?

Czym jest demokracja? Najkrócej ujął to Abraham Lincoln: „Rządy ludu, przez lud, dla ludu”. Krótka definicja Lincolna zawiera w sobie dwa najważniejsze aspekty pojęcia „demokracja”.

Po pierwsze, demokracja jako forma życia wspólnego. Dysponowanie wolnością publiczną „czegoś”: wybierania, nominowania, uczestniczenia, debatowania, cieszenia się z zaangażowania w decyzje dotyczące wspólnych losów. Profesor Marcin Król określa ją mianem „demokracji substancjalnej”.

Po drugie, demokracja to ustrój jak każdy inny, charakteryzujący się minimalizacją konfliktu. To instytucje, prawo, procedury, których celem jest możliwie najlepsze rozwiązywanie publicznych problemów, zawieranie kompromisów. Tak pojmowana demokracja wymaga od obywatela aktywności raz na cztery lata – poprzez wrzucenie głosu do urny. Obywatel może czynić więcej, ale nie jest to konieczne dla tak rozumianej demokracji. Profesor Marcin Król określa ten rodzaj demokracji mianem „demokracji proceduralnej”.

Zgodnie ze słownikiem języka polskiego PWN demokracja to taka forma ustroju państwa, w której uznaje się wolę większości obywateli jako źródło władzy i przyznaje się wszystkim obywatelom swobody oraz prawa polityczne, zapewniające im udział w sprawowaniu władzy.
Idąc tym tropem, można rzec, że demokracja w zamyśle miała być ustrojem idealnym. Winston Churchill powiedział: „Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu”.

Uważam, że gdy myślimy o współczesnym państwie demokratycznym, to chodzi nam o państwo, w którym obowiązuje system polityczny zapewniający wszystkim obywatelom możliwość korzystania z praw człowieka i obywatela. Każdy obywatel ma prawo głosu i każdy głos jest brany pod uwagę. Priorytetami dla władzy ludu powinny być: praworządność, sprawiedliwość i równość.

Z tą koncepcją państwa demokratycznego wiążemy istnienie społeczeństwa obywatelskiego, czyli społeczeństwa, w którym wszyscy obywatele są rzeczywiście, a nie tylko pozornie, upodmiotowieni w sferze społeczno-politycznej, a tym samym mają wpływ na to, co dzieje się w ich kraju. Nie chodzi tu więc tylko o prawo do głosowania i swobodnego wyrażania krytycznych opinii, lecz również o możliwość korzystania ze wszystkich praw człowieka i obywatela w takim zakresie, w jakim zostały one ustanowione w licznych międzynarodowych konwencjach i paktach. 

Jednakże, po latach doświadczeń, wiemy już, że istnieje zbyt wiele zagrożeń dla demokracji, by we właściwej, słownikowej formie była ona realna. Mimo to nie przestanie istnieć, gdyż pomimo że okazała się ustrojem złym, nierealnym, ludzkość nie wymyśliła jeszcze ustroju lepszego.

Jak dotąd nie wymyślono też dostatecznego zabezpieczenia – w sytuacjach kryzysowych demokracja sama dla siebie stanowi zagrożenie. Może ono dotyczyć tak demokracji jako systemu, jak i jej zasad fundamentalnych.


Zagrożenia dla demokracji

Jest kilka zagrożeń dla demokracji. 

1. Jednym z nich jest dyktatura większości. Jest to jedno z najpoważniejszych zagrożeń związanych z samą istotą demokracji. Problemem o dość istotnej wadze jest ustalenie, w jakim stopniu większość faktycznie ma rację i w jakich sprawach nie należy się do niej odwoływać. W przeszłości zdarzyło się wielokrotnie, że większość była w błędzie. Tak było np. w hitlerowskich Niemczech, gdzie jedynie znikoma część społeczeństwa sprzeciwiała się eksterminacji ludności żydowskj. W RPA większość murzyńska „odpłaca się” białym za lata apartheidu. W Turcji większość odmawia praw Kurdom.

2. Nieprzestrzeganie zasad demokratycznych zawartych w konstytucji. Objawia się między innymi:
    • brakiem szacunku dla prawa. Zgodnie z artykułem 2 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku Polska jest demokratycznym państwem prawa. To zaś oznacza, że wszystkie organy władzy państwowej działają zgodnie z prawem, obywatele natomiast są chronieni przed samowolą urzędników. 
    • nieprzestrzeganiem zasady podziału i równowagi władz. Już Monteskiusz wskazywał na niebezpieczeństwa wynikające z przewagi władzy ustawodawczej, wykonawczej lub sądowniczej. Naruszeniem tej zasady jest łączenie mandatu parlamentarnego ze stanowiskiem w administracji państwowej, co w naszym kraju było i nadal jest tolerowane.
    • naruszaniem wolności słowa – jednej z najważniejszych swobód demokratycznych. Wolność słowa zapewniają niezależne media. Wszelkie ograniczenia – a takim jest ustawa o podporządkowaniu mediów publicznych rządowi – uniemożliwia wyrażanie opinii przez społeczeństwo, a w konsekwencji sprawowanie kontroli społecznej nad działaniami władz. Dalsze kroki, które administracja państwowa może podjąć w celu ograniczenia wolności słowa,to ograniczenie zasięgu stacji radiowych i telewizyjnych, likwidowanie dzienników i czasopism opozycyjnych, ograniczanie możliwości finansowania mediów (co już się dzieje, poprzez kierowanie ogłoszeń do „posłusznych” mediów) oraz represjonowanie dziennikarzy (PiS wchodzi do telewizji i radia z gotowymi listami osób do zwolnienia).
    • łamaniem pluralizmu: politycznego, społecznego i ekonomicznego, tak istotnych dla utrzymania demokratycznych zasad życia publicznego. Administracyjne ograniczenia działalności partii politycznych i stowarzyszeń (zakaz prowadzenia działalności gospodarczej i wydawniczej), delegalizacja partii opozycyjnych i stowarzyszeń niewygodnych dla sprawujących władzę – to wszystko utrudnia prowadzenie uczciwej gry politycznej.
    • łamaniem pluralizmu gospodarczego (utrzymywaniem monopoli, rozbudowywaniem systemu koncesji itp.). Problemy ekonomiczne społeczeństwa mogą być istotnym zagrożeniem dla demokracji. Obniżają one zaufanie do władzy, a także powodują radykalizację nastrojów w społeczeństwie. Kryzys gospodarczy był czynnikiem sprzyjającym dojściu do władzy faszystów we Włoszech i w Niemczech. Tragiczny stan gospodarki Argentyny pod koniec 2001 roku spowodował gwałtowny wybuch społecznego niezadowolenia z instytucji państwa. W rym czasie gospodarka Argentyny (trzecia co do wielkości w Ameryce Łacińskiej) znalazła się na skraju bankructwa. Kryzys spowodował gwałtowne wystąpienia i protesty ludności. 
    • posługiwaniem się oszczerstwami i kłamstwem w kampanii wyborczej, fałszowaniem wyników wyborów lub list poparcia kandydata.
    • demagogią. Mamy z nią do czynienia, gdy dana grupa czy partia pozyskuje zwolenników poprzez składanie im nierealistycznych obietnic oraz wykorzystywanie ich niewiedzy za pomocą manipulacji. 
    • nieprzestrzeganiem praw jednostki, zwłaszcza gdy większość narzuca swoją wolę mniejszości, wykazując się brakiem tolerancji oraz nie przestrzegając prawa. 
    • sprzecznościami pomiędzy wartościami występującymi w społeczeństwie. Same konflikty jednak nie są zagrożeniem, o ile funkcjonują procedury ich rozwiązywania: negocjacje, mediacje, arbitraż, niezawisłe sądy itp.

3. Nietolerancja. Brak wyrozumiałości dla cudzych poglądów, upodobań, wierzeń, zachowań, czyli brak tolerancji i nieprzestrzeganie praw mniejszości – typowe w ustroju niedemokratycznym. W rezultacie mniejszości mogą zostać zepchnięte na margines życia publicznego. Reakcją na tego typu eliminację może być, chociaż nie musi, terroryzm.

4. Patologie władzy. Zagrożeniem dla demokracji jest brak zaufania społeczeństwa do elit sprawujących rządy. Kiedy zostaje zerwana więź między społeczeństwem a władzą, elity polityczne są postrzegane negatywnie. Brak zaufania przekłada się na niechęć do parlamentu i partii politycznych. Nieprzestrzeganie prawa prowadzi do jego łamania, do patologii życia publicznego. 

5. Korupcja może być bierna (przyjęcie łapówki), czynna (wręczenie łapówki), majątkowa (przekazanie pieniędzy, prezentów lub podpisanie umowy przynoszącej zyski), osobista (oferowanie korzyści niematerialnych, np. w formie oferty dodatkowej pracy złożonej urzędnikowi).

6. Populizm ogólnie oznacza ruchy społeczno-polityczne i doktryny sprzeciwiające się władzy, ideom i wartościom społecznym. Cechy populizmu to: wrogie nastawienie do polityki przedstawicielskiej, odwoływanie się do obrazów wyidealizowanej przeszłości i wspólnoty, brak własnego systemu wartości i idei, pojawienie się w reakcji na kryzys.

7. Nepotyzm to faworyzowanie członków własnej rodziny przy rozdziale stanowisk pracy, np. w urzędzie znajdują zatrudnienie członkowie rodziny osób pełniących w nim kierownicze stanowiska. 

8. Klientelizm ma miejsce wówczas, gdy osoby związane z polityką szczególnie dbają o osoby lub grupy społeczne, które udzielają im poparcia politycznego. Dzieje się tak np. w sytuacji, gdy największy lokalny pracodawca jednocześnie jest parlamentarzystą i w niedwuznaczny sposób sugeruje swoim pracownikom przeniesienie swojego przedsiębiorstwa w inne miejsce, jeśli nie otrzyma odpowiedniego poparcia. 

9. Demokracja fasadowa występuje wtedy, gdy zasady demokratyczne funkcjonują w państwie jedynie pozornie .

10. Anarchia. To stan chaosu i dezorganizacji wynikający z bezsilności władzy państwowej. Słabość państwa może sprawić, że akceptowane w demokracji formy wyrażania dezaprobaty, takie jak strajk i zgromadzenia, mogą przybierać postać zbyt gwałtowną i niekontrolowaną, a w rezultacie doprowadzić do dezorganizacji życia publicznego. 

11. Demokracja narzucona. Jeśli ten ustrój zostanie narzucony z zewnątrz, społeczeństwo może go odrzucić. I nie dlatego, że obywatelom nie podobają się zasady, tylko dlatego, że nie zgadzają się ze sposobem wprowadzania ustroju. Jako przykład może posłużyć Hiszpania, gdzie w 1812 roku Francuzi siłą wprowadzili postępową konstytucję. Kolejne przykłady to Rumunia i Panama, gdzie idee demokracji wprowadzano wskutek krwawego przewrotu. Stosowanie tego rodzaju sposobów wdrażania idei demokratycznych może być niebezpiecznym precedensem, na który mogą powoływać się skrajnie radykalne ugrupowania, usprawiedliwiające użycie siły w celu osiągnięcia szczytnego celu.

12. Autokratyzm i totalitaryzm to największe zagrożenie dla demokracji, będące jej zaprzeczeniem. Autokratyzm i totalitaryzm naruszają wszystkie fundamentalne zasady demokracji, takie jak pluralizm, system przedstawicielski, prawa i swobody obywatelskie, podział i niezależność władz. Chociaż trudno wyobrazić sobie, aby w którymkolwiek z państw o ugruntowanym systemie demokratycznym doszło do zmiany ustroju na autokratyczny lub totalitarny, to niebezpieczeństwo ciągle istnieje, szczególnie w odniesieniu do młodych demokracji.

13. Bierność społeczna. Przez ostatnich 26 lat nasze społeczeństwo wytraciło swoją aktywność. Ludzie zajęli się swoimi sprawami, rządzenie pozostawiając partiom. W pewnym stopniu było to spowodowane utratą zaufania do władz, do którego przyczyniły się kłótnie, swary, a także różnego rodzaju afery. Ta utrata zaufania przełożyła się na niską frekwencję w wyborach. W rezultacie pojawia się wątpliwość, w jakim stopniu większość parlamentarna jest faktycznie wyrazicielem woli przeważającej części społeczeństwa. Przy frekwencji poniżej 50 proc. – najczęstszej w przypadku wyborów w Polsce – każda wyłoniona większość parlamentarna będzie reprezentowała mniejszość obywateli. Aby zniwelować zagrożenie, jakim jest bierność społeczeństwa, trzeba edukować i wychowywać świadome społeczeństwo obywatelskie. 

Opr. WRC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz