poniedziałek, 21 grudnia 2015

Czy UE może wyrzucić Polskę za łamanie demokracji?

Czy Unia Europejska oparta jest na wartościach demokratycznych?
Oczywiście.
Mówi o tym Artykuł 2 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE):
Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn.
Artykuł ten wywodzi się z tzw. kryteriów kopenhaskich z 1993 r., w których określone zostały polityczne i ekonomiczne warunki dla przyjęcia nowych krajów członkowskich. Wśród kryteriów politycznych wymagane było istnienie instytucji gwarantujących stabilną demokrację. Te kryteria oczywiście Polska musiała spełnić wchodząc do UE w 2004 r.

A czy Unia Europejska może ukarać albo w ogóle usunąć kraj członkowski za łamanie wartości demokratycznych?
Tu sytuacja bardziej się komplikuje.

1. Ryzyko poważnego naruszenia wartości
Artykuł 7 Traktatu o Unii Europejskiej mówi w ustępie 1, że:
Na uzasadniony wniosek jednej trzeciej Państw Członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada, stanowiąc większością czterech piątych swych członków po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości, o których mowa w artykule 2. Przed dokonaniem takiego stwierdzenia Rada wysłuchuje dane Państwo Członkowskie i, stanowiąc zgodnie z tą samą procedurą, może skierować do niego zalecenia.

Rada regularnie bada, czy powody dokonania takiego stwierdzenia pozostają aktualne.
- Czyli po pierwsze z wnioskiem w sprawie naruszenia przez kraj członkowski jednej z wartości z artykułu 2 może wystąpić jedna trzecia krajów UE, Parlament lub Komisja Europejska. Teoretycznie więc jeżeli odbyłaby się np. debata w Parlamencie Europejskim, po głosowaniu (Parlament głosuje większością dwóch trzecich oddanych głosów) taki wniosek mógłby zostać zgłoszony przez Parlament. Parlament głosuje większością dwóch trzecich oddanych głosów. Wniosek składa się do Rady*.
- Po drugie wniosek musi być uzasadniony.
- Po trzecie musi istnieć wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez kraj członkowski jednej z wcześniej przywołanych zasad - jest wśród nich wartość demokracji. Prawo do stwierdzenia takiego ryzyka ma większością czterech piątych swych członków Rada. Musi mieć do tego zgodę Parlamentu Europejskiego. Zanim jednak to nastąpi Rada ma musi wysłuchać kraju członkowskiego i może skierować do niego zalecenia, a potem musi badać regularnie, czy powody stwierdzenia są nadal aktualne.

2. Poważne i stałe naruszenie wartości
Z kolei ustęp 2 tego samego artykułu stanowi, że:
Rada Europejska, stanowiąc jednomyślnie na wniosek jednej trzeciej Państw Członkowskich lub Komisji Europejskiej i po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może stwierdzić, po wezwaniu Państwa Członkowskiego do przedstawienia swoich uwag, poważne i stałe naruszenie przez to Państwo Członkowskie wartości, o których mowa w artykule 2.
- Po pierwsze więc wniosek w tej sprawie musi wyjść od 1/3 państw członkowskich lub Komisji Europejskiej i musi mieć zgodę Parlamentu Europejskiego. Parlament głosuje większością dwóch trzecich oddanych głosów. Wniosek taki składa się do Rady Europejskiej**.
- Po drugie Rada Europejska musi wezwać kraj członkowski do przedstawienia swoich uwag.
- Po trzecie to właśnie Rada Europejska może jednomyślnie (głosu kraju członkowskiego, którego sprawa dotyczy nie bierze się pod uwagę) stwierdzić poważne i stałe naruszenie przez kraj członkowski wartości z art. 2 - np. wartości demokratycznych.

3. Zawieszenie niektórych praw
Zgodnie z ustępem 3 artykułu 7:
Po dokonaniu stwierdzenia na mocy ustępu 2, Rada, stanowiąc większością kwalifikowaną, może zdecydować o zawieszeniu niektórych praw wynikających ze stosowania Traktatów dla tego Państwa Członkowskiego, łącznie z prawem do głosowania przedstawiciela rządu tego Państwa Członkowskiego w Radzie. Rada uwzględnia przy tym możliwe skutki takiego zawieszenia dla praw i obowiązków osób fizycznych i prawnych.
Obowiązki, które ciążą na tym Państwie Członkowskim na mocy Traktatów, pozostają w każdym przypadku wiążące dla tego Państwa.
Dodatkowo Artykuł 354 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej stwierdza, że:
Do celów artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej dotyczącego zawieszenia niektórych praw wynikających z członkostwa w Unii, członek Rady Europejskiej lub Rady reprezentujący dane Państwo Członkowskie nie bierze udziału w głosowaniu, a dane Państwo Członkowskie nie jest uwzględniane przy obliczaniu jednej trzeciej lub czterech piątych Państw Członkowskich przewidzianych w ustępach 1 i 2 wspomnianego artykułu. Wstrzymanie się od głosu członków obecnych lub reprezentowanych nie stanowi przeszkody w przyjęciu decyzji, o których mowa w ustępie 2 wspomnianego artykułu.
Zgodnie z artykułem 238 ustęp 3 litera b Traktatu:
Większość kwalifikowana w Radzie stanowi co najmniej 72 % członków Rady reprezentujących uczestniczące Państwa Członkowskie, których łączna liczba ludności stanowi co najmniej 65 % ludności tych Państw.
- Czyli jeżeli Rada Europejska zgodnie z wcześniej wspomnianym ustępem 2 Artykułu 7 TUE stwierdzi poważne i stałe naruszenie przez kraj np. demokracji, Rada większością kwalifikowaną może zawiesić niektóre prawa kraju członkowskiego w UE, łącznie z prawem do głosowania przedstawiciela w Radzie. Nie zwalania to wcale kraju członkowskiego z obowiązków płynących z bycia członkiem UE.

CO Z TEGO WYNIKA?
- Po pierwsze - nie da się usunąć z UE kraju członkowskiego na podstawie Traktatu o UE.
- Po drugie - poważne i stałe naruszenie wartości musi być stwierdzone jednomyślnie przez szefów państw, czyli Radę Europejską.
- Po trzecie - wykorzystanie powyższego punktu było rozważane w UE dotąd tylko w przypadku Węgier w związku z działaniami władz np. wobec Trybunału Konstytucyjnego. Nigdy do głosowania nie doszło, ponieważ nie było szans na jednomyślność. Jak pisała niedawno Polityka: "Według naszych nieoficjalnych informacji zachodni członkowie kilkakrotnie sondowali zastosowanie opcji nuklearnej (art. 7 TUE - przyp. J.) wobec Budapesztu, ale za każdym razem napotykali sprzeciw bratniego wobec Węgier państwa. W przyszłości - w razie potrzeby - Węgrzy zapewne odwdzięczą się bratniemu państwu." (Łukasz Wójcik "Odyseusz się wyrywa", POLITYKA NR 50, 9.12-15.12.2015).
"Unia Europejska ma za sobą kilka debat w sprawie sytuacji na Węgrzech. I jak na razie nikt żadnych sankcji na Węgrów nie nałożył. Jedynie presję." (Konrad Niklewicz, "Europy się boicie?", Gazeta Wyborcza, 18.12.2015).
- Po czwarte - największą sankcją jest ograniczenie niektórych praw kraju członkowskiego w UE, łącznie z prawem głosowania w Radzie.
- Po piąte - pewne jest, że jeżeli któraś z wymienionych instytucji będzie rozważać rozpoczęcie procedury związanej z art. 7 TUE byłby to sygnał bardzo poważnych problemów jakie Europa widzi w działaniach kraju członkowskiego. Oznacza to też utratę prestiżu i pozycji w UE, co ma miejsce dziś w przypadku Węgier.
Samo więc rozważanie uruchomienia procedury, choć nie ma ona większych szans na rzeczywiste 
"ukaranie" kraju członkowskiego może być bardzo kosztowne. Oznacza po prostu, że UE ma do czynienia z krajem niewiarygodnym, z krajem, którego nie może uznać za partnera.

oprac. Jakub

*Art 16 TUE: w skład Rady wchodzi jeden przedstawiciel szczebla ministerialnego z każdego Państwa Członkowskiego, upoważniony do zaciągania zobowiązań w imieniu rządu Państwa Członkowskiego, które reprezentuje, oraz do wykonywania prawa głosu.
**Artykuł 15 TUE: w skład Rady Europejskiej wchodzą szefowie państw lub rządów Państw Członkowskich, jak również jej przewodniczący oraz przewodniczący Komisji. W jej pracach uczestniczy wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.


Traktaty do poczytania:
http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=uriserv:OJ.C_.2010.083.01.0001.01.POL&toc=OJ:C:2010:083:FULL#C_2010083PL.01001301