Sejm rozluźnił regułę wydatkową. Teraz można jeszcze bardziej zadłużać państwo. Nawet o 15,5 mld PLN.
O co chodzi? Stabilizująca reguła wydatkowa jest bezpiecznikiem, kagańcem, który nie pozwala na zbytnie zadłużanie finansów państwa. Zgodnie z tą regułą do tej pory dodatkowe wydatki publiczne były możliwe przy wyższej inflacji (tzw. wskaźnik inflacji CPI). Ponieważ jednak na razie w Polsce jest deflacja, nie jest możliwe zwiększenie tych wydatków - reguła wydatkowa je blokuje. Teraz jednak w regule wydatkowej realny wskaźnik inflacji zostanie zastąpiony celem inflacyjnym NBP (2,5%). Efektem będzie wzrost wydatków państwa w 2016 r. o 15,5 mld PLN.
Zwiększenie wydatków związane jest oczywiście z realizacją obietnic wyborczych. Wydatki finansów publicznych zwiększane w ten sposób niosą jednak ze sobą poważne ryzyka, m.in. spadek zaufania inwestorów, zwiększenie długu publicznego, brak równowagi finansów publicznych.
Jakub
_____________________
Opinie:
Michał Burek, ekonomista w Raiffeisen Polbank
To dodatkowe ryzyko dla stabilności finansów publicznych i pokazuje, że nowy rząd jest bardzo zdeterminowany, by zrealizować swoje obietnice wyborcze, nie przywiązując przy tym takiej uwagi do limitu deficytu sektora finansów publicznych w wysokości 3 proc. PKB.
Marcin Mrowiec, główny ekonomista PEKAO
Ostatnie wydarzenia i zapowiedzi dodatkowych wydatków rodzą coraz bardziej zasadne pytanie, czy rzeczywiście deficyt finansów publicznych będzie pod kontrolą. Rynki pogodziły się z tym, że w przyszłym roku może być trochę powyżej 3 proc. PKB. Pytanie tylko, czy to będzie +trochę+, czy więcej niż +trochę powyżej 3 proc.+. Obawy dotyczą też tego, czy w kolejnych latach deficyt będzie trzymany w ryzach. Wiemy bowiem dość dużo o planowanych wydatkach, ale niezbyt wiele o tym, jak mają zostać sfinansowane. Ta zmiana niestety wpisuje się w te obawy i nastroje. Mam nadzieję, że ten pociąg się zatrzyma, ciągle bowiem jesteśmy postrzegani na rynkach zagranicznych jako kraj ze stabilnymi finansami, wyróżniający się na plus w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Tymczasem inwestorzy mają coraz więcej wątpliwości. To stąpanie po coraz cieńszym lodzie. Liczę, że nie zrobimy jednego kroku za daleko. Odzyskiwanie zaufania rynku będzie później bardzo trudne
Jarosław Janecki, Societe Generale
Zmiana otwiera furtkę do zwiększenia wydatków i realizacji przedwyborczych zapowiedzi PiS-u. Byłoby to niemożliwe w przyszłym roku, gdyby reguła wydatkowa funkcjonowała w takiej postaci, jak obecnie. Z punktu widzenia jednego roku nie musi to być bardzo niebezpieczne, bowiem wiemy, jakiego rodzaju dodatkowe wydatki się pojawią. Ale patrząc z dłużej perspektywy widać ryzyko, że furtka ta będzie przez polityków nadmiernie wykorzystywana i będziemy mieli do czynienia ze zwiększającą się nierównowagą w finansach publicznych.
Piotr Skwirowski, @PiotrSkwirowski (twitter)
Demolki w finansach państwa cd. Sejm w ekspresowym tempie uchwalił ustawę, która zdejmuje kaganiec nałożony na wzrost wydatków państwa. Co rząd zrobi z 15,5 mld zł, które będzie mógł w '2016 dodatkowo wydać po demontażu reguły wydatkowej. Bez odpowiedzi.
_____________________
O regule wydatkowej:
Jak tłumaczy Witold M. Orłowski w Rzepie: "Jest to reguła, która stanowi swoiste samoograniczenie władzy Sejmu w ustalaniu poziomu wydatków budżetowych. Jest po to, by stale dbać o stan finansów państwa i nie dopuścić do sytuacji podbramkowej, kiedy niezbędne jest podjęcie naprawdę bolesnych działań ratunkowych. Polska reguła – odnosząca się do tych wydatków, których wzrost nie jest ustalany ustawowo – określa, w jakim maksymalnym tempie mogą one rosnąć, aby nie pojawiło się ryzyko nadmiernego zadłużenia państwa albo potrzeba drastycznych podwyżek podatków dla ratowania budżetu. To trochę tak jak z przepisami przeciwpożarowymi – przestrzega się ich po to, by nie doszło do pożaru i nie trzeba go było potem z wielkimi szkodami gasić."